XIII Grand Prix Orlików Dopiewo - II turniej

XIII Grand Prix Orlików Dopiewo - II turniej

Na kolejny turniej zespół UKS Lider pojechał w składzie: Kacper Dorna,Miłosz Gawecki (k), Łukasz Grodzki, Filip Jędrzejczak (b), Jasiu Książkiewicz, Gracjan Lewandowski, Aleks Ławniczak, Kacper Matusiak, Dawid Pankowski (b),Ludwik Sobieszczański i Antoni Trawiński oraz trener Arek Piasecki.

Zmagania 12 drużyn odbywały się w dwóch grupach, my za przeciwników mieliśmy UKS Śrem, MKS Trzemeszno, AP Błękitni Owińska, Football Academy Leszno II i KS Canarinhos Skórzewo.

UKS Lider Swarzędz – Canarinhos Skórzewo 2:0

Pierwszy mecz turnieju rozpoczęliśmy nerwowo, pozwalając drużynie Skórzewa na stworzenie kilku sytuacji podbramkowych. Tylko dzięki fantastycznym interwencjom Dawida po 7 minutach gry na tablicy widniał rezultat 0:0. Wtedy właśnie ładną zespołową akcję skutecznie wykończył Łukasz i objęliśmy prowadzenie 1:0. Po chwili kolejną obroną, tym razem strzału z rzutu wolnego, popisał się Dawid. W przedostatniej minucie kolejna zespołowa akcja zakończona podaniem Łukasza do Miłosza zakończyła się podwyższeniem wyniku na 2:0. Dobrze weszliśmy w turniej…

UKS Lider Swarzędz – Football Academy Leszno II 2:0

I znów Dawid musiał pokazać swoje umiejętności, aby w pierwszych minutach meczu nasz zespół nie stracił bramki. To, co pokazał jednak w 6. minucie broniąc w sytuacji sam na sam, wywołało prawdziwy entuzjazm na trybunach. W odpowiedzi Jasiu z prawego skrzydła strzelił mocno, a piłka została przez obrońcę rywali wbita do własnej bramki. Po chwili kolejny strzał Jasia po rykoszecie od obrońcy znalazł drogę do bramki. A więc 2:0, później jeszcze swoją sytuację miał Aleks, ale piłka nie zatrzepotała po raz trzeci w siatce bramki rywali. Świetną zmianę dał w tym meczu Filip, który także popisał się rewelacyjnymi interwencjami.

UKS Lider Swarzędz – Błękitni Owińska 0:1

Niestety, kolejny mecz, tym razemz wymagającym rywalem, pokazał, że w tym turnieju ciężko będzie się znaleźć na medalowym miejscu. Poza sytuacją Miłosza w pierwszej minucie, praktycznie nasz zespół nie stworzył żadnej groźnej sytuacji. Bramkę straciliśmy w 6. minucie, ale rywale mieli jeszcze kilka wybornych okazji do podwyższenia rezultatu. Jednak albo na posterunku byli nasi bramkarze, albo ratował nas słupek czy poprzeczka. Przegraliśmy jednak, jak się później okazało, ze zwycięzcą całego turnieju.

UKS Lider Swarzędz – MKS Trzemeszno 0:1

Ten mecz decydował o tym, która drużyna zajmie miejsce premiowane awansem do półfinałów. Rywalom wystarczał remis, nas urządzało tylko zwycięstwo. Mecz był zacięty i wyrównany, mieli swoje sytuacje i Miłosz, i Jasiu, jednak do końca (prawie) meczu na tablicy widniał rezultat 0:0. Gdy do końca zostało 6 sekund, rywale przeprowadzili akcję zakończoną celnym strzałem – piłka wpadła do naszej bramki sekundę przed końcową syreną. Ta porażka przekreślała nasze szanse na grę w półfinałach i wiedzieliśmy już, że zagramy o piąte miejsce w turnieju.

UKS Lider Swarzędz – UKS Śrem 1:0

Ostatni mecz grupowy rozpoczęliśmy po raz kolejny z wieloma niefrasobliwymi interwencjami w obronie, które tylko dzięki obronie Filipa nie skończyły się utratą gola. Kolejne minuty to niewykorzystane sytuacje Lidera. Wreszcie w 7 minucie ładną, zespołową akcję celnym strzałem zakończył Antek.Warto podkreślić, że dopiero w tym meczu widzieliśmy naprawdę duże zaangażowanie wszystkich zawodników.

Zajęliśmy trzecie miejsce w grupie i naszym rywalem w meczu o 5 miejsce w turnieju okazała się drużyna Lechii Kostrzyn.

UKS Lider Swarzędz –Lechia Kostrzyn 0:6

To był mecz, w którym rywal obnażył wszystkie nasze słabości w tym turnieju. Poza jedną akcją Miłosza, zakończoną ładnym, ale niecelnym strzałem, nie stworzyliśmy żadnej okazji do strzelenia bramki. Lechia zaczęła punktowanie od drugiej minuty i w regularnych odstępach czasu strzelała nam kolejne bramki. Nasi chłopcy byli już na tyle sfrustrowani kolejnymi bramkami, że właściwie nie przeszkadzali rywalom w konstruowaniu bliźniaczo podobnych akcji, z wyprowadzeniem piłki i prostopadłym podaniem do napastników. Wynik 0:6 na pewno boli, ale trzeba mieć nadzieję, że przyniesie w niedalekiej przyszłości pozytywne efekty, zarówno sportowe, jak i wychowawcze.

Specjalne podziękowania należą się licznej grupie rodziców, którzy swoją obecnością starali się do końca motywować naszych zawodników.

Należy życzyć naszym chłopcom, aby po zajęciu 4 i 6 miejsca w dwóch kolejnych turniejach w Dopiewie, wreszcie zagrali na takim poziomie, aby w kończącym cykl turnieju zająć miejsce zgodne z możliwościami i aspiracjami tej drużyny.

do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości