Drodzy Rodzice,
„Graj FAIR, szanuj przeciwnika i różne punkty widzenia”…, tak w wolnym tłumaczeniu brzmi tytuł filmu, do którego link znajduje się poniżej.
Gorąco zachęcam do obejrzenia i do chwili refleksji nad tym, jaki wpływ ma zachowanie nas, rodziców, na to, czy nasze dzieci będą się dobrze bawiły grając w piłkę, jakie będą w przyszłości (także dla swoich dzieci) oraz na to, jaki „ślad” w ich psychice zostawi ta piękna sportowa przygoda z LIDEREM Swarzędz…
Jako osobnik o cholerycznym usposobieniu, który nieraz chętnie „udusiłby” sędziego po błędnej decyzji ;-) i który głęboko przeżywa porażki, wiem jak ciężko czasem się przemóc, stłumić emocje i powstrzymać od krzyków, czy skandowania ”PZPN, PZPN….”…
Czasem, niestety, emocje biorą górę…, dobrze pamiętam turniej w Głuchołazach, kiedy na samym początku meczu z Legią Warszawa, podczas pierwszej zwrotki hymnu LIDERA, straciliśmy „głupią” bramkę… Chciało mi się krzyczeć i bardzo ciężko było mi zdopingować się do śpiewania drugiej zwrotki…, a, jak się okazało później, było warto, a przede wszystkim, było to ogromnie ważne dla chłopców... Byłem po meczu wdzięczny Dawidowi „Książce” za to, że wytrwale śpiewał dalej i „zmusił” mnie do dołączenia ;-)
Warto spożytkować naszą energię nie na indywidualne pokrzykiwanie na chłopców podczas gry, ale na wspólny głośny doping, który im pomaga i który jest dla nich szczególnie ważny jak przegrywają… Takich atutów jak my (hymn i flaga LIDERA, profesjonalny, zaangażowany „kotłowy” Mieszko i wspaniali, wspierający dzieci rodzice) nie ma wiele dziecięcych drużyn piłkarskich w Polsce i powinniśmy to wykorzystywać… Sportowy doping, to najlepsze ujście dla naszych ogromnych meczowych emocji...
Drodzy Rodzice, pewnie wszyscy chcielibyśmy, aby nasi chłopcy zawsze wygrywali i abyśmy mogli po każdym meczu śpiewać naszemu Trenerowi, że wszystko wygrywa… Ale tak się nie da… i powinniśmy zawsze pamiętać o tym, że chłopcy muszą kochać piłkę, chcieć się nią bawić i nie odczuwać zbytniej presji rodziców na osiągnięcie sukcesu…
Pamiętajmy proszę, że NIE JEST WAŻNE CZY WYGRAMY, LECZ ŻE LIDERA W SERCACH MAMY :)
Uwolnienie się od emocji w sporcie jest niełatwe, ale starajmy się…, pomagajmy sobie wzajemnie zachowywać się „sportowo” w każdej sytuacji, unikać szkodliwego „parcia na wynik” i krzyczenia na dzieci, gdy im nie idzie... Nasza siła to nasi chłopcy i my sami, rodzice, którym udało się stworzyć fajną grupę ludzi, którzy się rozumieją, umieją ze sobą współdziałać i umieją się razem bawić. I oby to trwało jak najdłużej…
http://www.youtube.com/watch?v=aG9FnIruevg&feature=player_embedded