Prowadzenie 2:0 to niebezpieczny wynik...
Liga wojewódzka: SPN Szamotuły - Lider Swarzędz 5:3 (1:2)
Gole: ⚽ 0:1 Pogorzelec (5') ⚽ 0:2 Pogorzelec (20' as. Maciejewski) ⚽ 1:2 (31') ⚽ 2:2 (52') ⚽ 3:2 (62') ⚽ 4:2 (67') ⚽ 5:2 (82') ⚽ 5:3 Pogorzelec (86')
Skład Lidera: Jóźwiak, Jankowiak, Owczarek, Górczewski (Zaborniak), Lipski, Maciejewski (Rybarczyk), Michalski (Adamczyk), Zieliński (Prosianowski), Książkiewicz (Schneider), Kowalewski, Pogorzelec oraz Strugalski i Chruścicki; trener Maciej Rybicki
Szkoła Piłki Nożnej Szamotuły to jeden z najtrudniejszych dla nas przeciwników. Jadąc do Szamotuł trzeba liczyć się z szybką i techniczna grą. Tak było i tym razem.
Szybko zdobyte dwie bramki nie zmieniły obrazu gry - drużyny badały się, czaiły, a gra toczyła się głównie w środku pola, by zrywami przenosić się na jedno lub drugie pole karne. Gospodarze przed przerwą zdobyli kontaktową bramkę, a w drugiej połowie byli od nas zdecydowanie skuteczniejsi. I potwierdziły się słowa trenera Michniewicza, że 2:0 to niebezpieczny wynik. Od takiego prowadzenia straciliśmy pięć bramek i nawet Pogo się nie cieszył, gdy w końcówce skompletował hat-tricka po własnym odbiorze piłki.
To był mecz, który mogła wygrać jedna lub druga drużyna. Ostatnio my byliśmy górą, tym razem szamotulanie.
Komentarze