KANIA CUP 2013
W pierwszą sobotę Nowego Roku na zaproszenie UKS Kania Gostyń uczestniczyliśmy w turnieju inaugurującym rok 2013. Po długiej przerwie w treningach i okresie świątecznym spotkaliśmy się na super hali w Gostyniu w następującym składzie:Oli Strugalski,Wiktor Koralewski,Bartek Łuczak,Miłosz Gawecki,Albert Żerkowski,Piotr Matusiak,Dominik Zaborniak,Jacek Przybylski,Wojtek Zwoliński,Gracek Lewandowski,Łukasz Grodzki.Turniej został podzielony na dwie fazy:
eliminacyjna (podzielona na dwie grupy po 5 drużyn) i zasadniczą (podzieloną na ekstraklasę – 6 drużyn i I ligę – 4 drużyny). Graliśmy po 10 minut, 5 zawodników i bramkarz.
Pierwszy mecz rozegraliśmy z UKS „Szóstka” Śrem. Rozpoczęliśmy mało skoncentrowani i bardzo nerwowo. Mocno było widać skutki przerwy świąteczno – noworocznej. Niestety duży chaos z obu stron przełożył się na obraz meczu. Niestety drobne błędy doprowadziły ostatecznie do utraty gola w 7 minucie… Kilka akcji i strzałów nie wystarczyło, aby wyrównać. Ale… pierwsze koty robaczywki! :-).
W drugim meczu z gospodarzami turnieju, po słabszym początku, przejęliśmy inicjatywę. Po faulu na Dominie, do piłki podszedł Miłek i huknął z ok 10 m w prawe okienko, a na trybunach wybuchnął szał radości!!! Tylko bramkarzowi nie pozostało nic innego jak wyciągnąć piłkę z sieci! Za chwilę mogło być jeszcze lepiej. Po szybkiej kontrze Albi wyszedł sam na sam z bramkarzem, ale do szczęścia zabrakło 20 cm… do końca kontrolowaliśmy grę i pierwsze zwycięstwo w 2013 roku stało się faktem!!!
Kolejny mecz graliśmy z KS Polonia Środa Wielkopolska. Po „nieśmiałym” początku, przejęliśmy inicjatywę i chłopcy zaczęli ściśle realizować założenia taktyczne opracowane przez trenera :-) . Po wrzutce Albiego, Domino znalazł się dokładnie tam gdzie powinien i dołożył nogę dokładnie do tego miejsca na piłce gdzie powinien i na trybunach wybuchła radość! Było 1:0! Mecz toczył się pod nasza kontrolą, choć trochę się cofnęliśmy. Wystarczyła jednak jedna „zabójcza” kontra i Albi tym razem nie dał żadnych szans bramkarzowi! Takim też wynikiem zakończył się ten mecz.
Mecz z UKS „Czwórka” Kościan był ostatnim w rundzie eliminacyjnej turnieju (w 5 kolejce pauzowaliśmy). Ułożył się po naszej myśli od początku. Już w 2 minucie Domino po super (no bo któż inny dałby radę :-) ) kiwce, wyprowadził nas na prowadzenie! Ponownie gra toczyła się pod nasze dyktando. Mieliśmy sporą przewagę, którą udokumentowaliśmy drugą bramką strzeloną przez Łukasza!
Wiedzieliśmy już, że jesteśmy w Ekstraklasie, ale jeszcze nie wiadomo z kim. Ostatecznie z naszej grupy awansowała niepokonana UKS „Szóstka” Śrem, my z 2 miejsca i KS Polonia Środa. Z drugiej grupy awansowały drużyny PSP Poznaniak Poznań, Korona Piaski oraz sąsiad zza miedzy Lechia Kostrzyn.
Pierwszy mecz z Koroną Piaski w drugiej fazie turnieju rozpoczęliśmy po zjedzeniu pysznego obiadu! I efekty było widać natychmiast! Po dobrym początku szybko objęliśmy prowadzenie po golu Domina. Niestety odpowiedź rywali była natychmiastowa (oni też byli po obiedzie!) i pomimo podwójnej obrony Oliego, przeciwnicy zastosowali się do zasady „do trzech razy sztuka” i wobec trzeciego strzału Oli był bezradny... Chłopcy pokazali jednak charakter i po golu Domina sprowadziliśmy rywali „na ziemię”. Chwilę później na hali było słychać naszą ulubioną piosenkę : „jeden gol, drugi gol, trzeci leci…”, bo było 3:1 po szybkim ataku w wykonaniu… wiadomo szybkim to - Albi! Wynik ustalili rezerwowi realizując ćwiczony na treningach schemat rozegrania stałego fragmentu gry: Wojtek wycofał piłkę z autu do Gracjana, a ten pewnym strzałem w długi róg zdobył czwartego gola!!! I jeszcze raz hala usłyszała: „jeden gol, drugi gol, trzeci leci, na tablicy czwóreczka się świeci!”. Mogło być jeszcze lepiej, ale sędzia nie zauważył w ostatniej minucie, jak Wojtka wychodzącego na czystą sytuację rywal przytrzymał za rękę – zdaniem najobiektywniejszej publiczności na świecie był EWIDENTNY KARNY! :-).
Następny mecz zapowiadał się ciężko, bo mieliśmy grać z Lechią Kostrzyn. Rywal, który nam wyjątkowo na hali "nie leży”. Lechia, żeby coś jeszcze osiągnąć na tym turnieju musiała z nami koniecznie wygrać (do meczu z nami zgromadzili tylko 2 pkt). Mecz zaczął się niefartownie… Znowu dobitka po dobrej interwencji Oliego i było 0:1. Potem przejęliśmy inicjatywę, ale po strzałach Domina, Albiego czy Łukasza dobrze broniący w tym meczu bramkarz Lechii nie skapitulował i niestety porażka stała się faktem.
Do zakończenia turnieju pozostał nam tylko mecz z PSP Poznaniak Poznań. Stawką meczu było podium w turnieju. W przypadku porażki mogliśmy zakończyć turniej na 4 miejscu. Mecz był emocjonujący i bardzo wyrównany. Z jednej i drugiej strony dużo było walki w środku boiska. Czystych sytuacji bramkowych było jednak niewiele, choć więcej dla naszych chłopaków. Strzelali zarówno Miłosz, Domino, Bartek, Albi, czy też Łukasz. Mecz jednak zakończył się remisem i był to wydaje się sprawiedliwy wynik. A nam pozostał czekać na rozstrzygnięcia w dwóch ostatnich meczach turnieju.
Ostatecznie zajęliśmy 3 miejsce za UKS „Szóstka” Śrem i Lechią Kostrzyn.