Z Wełny nie udziergaliśmy sukcesu

Z Wełny nie udziergaliśmy sukcesu

Liga wojewódzka, 2. kolejka: Lider Swarzędz - Wełna Rogoźno 1:2 (1:0)
Gole: ⚽ 1:0 Vogel (37' as. Pogorzelec) ⚽ 1:1 Rogiński (61') ⚽ 1:2 Szymczyk (80')
Widzów 37
Lider: Strugalski CZ, Lewandowski, Górczewski, Dotka, Jokiel, Maciejewski, Maślanka, Kowalewski (Wojciak), Pogorzelec, Staszyński (Ratajczak), Vogel oraz Stułów; trener Maciej Rybicki

Dla Wełny Rogoźno to był debiut w lidze wojewódzkiej. Nasza gra sprawiła, że goście będą ten debiut miło wspominać. Trudno powiedzieć, że cieszymy się ich szczęściem, ale wiadomo, że każda porażka uczy więcej niż jakiekolwiek zwycięstwo. Będziemy zatem mieli z czego czerpać naukę.

Zaczęło się nie najgorzej. Zagraliśmy osłabieni brakiem kilku zawodników, ale wzmocnieni kolejnym tej jesieni (mimo lata) debiutantem w naszych szeregach. Krzysztof Maślanka pojawił się w środku pola i z kolegami, których w ostatnich tygodniach treningów zdążył już poznać, pomógł zapewnić nam lekką przewagę. W pierwszej połowie częściej byliśmy przy piłce, mogliśmy mieć karnego, gdyby sędzia inaczej ocenił sytuację z ręką gracza gości, ale klarownych okazji do gola było niewiele. Jedną z tych nielicznych wykorzystaliśmy. Zagranie Pogorzelca ze środka pola, Kowalewski czujnie (był na spalonym) nie zareagował, Vogel piłkę przejął i zbiegł do narożnika pola karnego i ładnym strzałem pokonał bramkarza z Rogoźna.

Nie zdołaliśmy strzelić kolejnych bramek, nie daliśmy rady obronić zera z tyłu. Wyrównanie padło po akcji, w której według części kibiców, był ewidentny spalony. Nie brak jednak też jednak opinii, że zawodnik gości idealnie wstrzelił się z mijanką. Na pewno Strugalski nie miał szans. Przy drugiej bramce zawiodła taktyka obronna przy rzucie wolnym. Strzał spoza pola karnego minął mur, Oli odbił piłkę, a naszych obrońców ubiegł piłkarz Wełny z bliska zdobywając drugiego gola dla swojego zespołu. Walczyliśmy jeszcze, ale stuprocentowych sytuacji zabrakło. Wynik już się nie zmienił, a na domiar złego po meczu nasz bramkarz powiedział kilka słów za dużo i sędzia pokazał mu czerwoną kartkę.

W tabeli jesteśmy zaraz za trzema zespołami, który wygrały swoje oba pierwsze spotkania. Widać jednak, że to będzie trudny sezon i porażki mogą przytrafiać się częściej niż w poprzednich latach. Obiecujemy jednak, że będziemy walczyć by pokazać kibicom jak najlepszy futbol.

Powiązana galeria:
zamknij reklamę

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości