turniej LUBUSZANKA UKP CUP 2013
W sobotni ranek piękną autostradą drużyna nasza w składzie Bruno Norkiewicz, Marcin Górczewski, Dawid Gulczyński, Jasiu Książkiewicz, Albert Żerkowski, Gracjan Lewandowski, Michał Wieczorek, Jacek Przybylski, Stasiu Grupiński wsparta grupą rodziców udała się na turniej do Czerwieńska koło Zielonej Góry . Miłosz Gawecki nie pojechał z powodu choroby, która skutecznie przykuła do łóżka. Trenerem naszej ekipy był Arek Piasecki.
W zeszłym roku graliśmy w pięknej hali Stelmetu Zielona Góra gdzie swoje mecze ligowe jak i euroligowe rozgrywa drużyna koszykarzy. W tą sobotę mistrz Polski miał spotkanie dlatego też nasze zmagania przeniesiono do Czerwieńska a tam w pięknej hali "Lubuszanka" połączonej z kompleksem szkolnym stawiały się drużyny nie tylko z Polski, które podzielono na następujące grupy :
Grupa A Stelmet UKP I ZG, Piast Czwerieńsk, AP Falubaz ZG, BSV Cottbus OST ( Niemcy ) oraz Lider Swarzędz.
Grupa B Stelmet UKP II ZG, Arka Nowa Sól, SV Trebendorf ( Niemcy ), Miedź Legnica, AP Śląsk Wrocław.
Po szybkim ale gorącym przywitaniu drużyn przez burmistrza Czerwieńska jak i organizatora turniej rozpoczął się a rywalizacja z każdym spotkaniem nabierała rumieńców.
UKP I Zielona Góra - Lider Swarzędz 2 - 2
Nasz pierwszy mecz był już szóstym meczem turnieju tym samym obawialiśmy się jak nasi chłopcy wejdą w rozgrywki. Dodam tylko że w pierwszym meczu drużyna Stelmetu UKP I ZG sprawiła tęgi lanie Piastowi Czerwieńsk 9-0. Kazde spotkanie mają to do siebie że układają się w pewien sposób. Początek - chwile nerwowe, kilka nie celnych zagrań, wreszcie błąd w przyjęciu piłki i strata pierwszej bramki stała się faktem. Bruno bez szans. Wydaje się ze nie do końca zawodnicy Lidera zrozumieli o co chodzi bo stracili gola nr dwa tym razem też po błędzie w obronie. Na twarzach pojawiła się sportowa złość, akcje naszych chłopaków stały się dokładne, piłka zaczęła dobrze szybko krążyć i fajnie wyprowadzona kontra, sytuacja sam na sam Jasiu delikatnie trąca piłkę obok wychodzącego bramkarza i jesteśmy nadal w grze. Gramy co raz szybciej, stwarzamy wiele sytuacji ale nie dokumentujemy tego golem. Kolejna już akcji Jasiu z Łukaszem lecz obrońca zgrywa ręką i mamy wolny z około dziesięciu metrów. Mocny, mierzony strzał i jest 2 - 2. Zrobione zmiany powodują że mecz nabiera jeszcze większego tempa. W końcówce zespół gospodarzy ratuje dwukrotnie porzeczka. Mecz kończy się remisem ale czujemy że ten mecz mogliśmy wygrać chociaż słychać głosy na widowni że Stelmet ma zamiar ten turniej wygrać.
bramki : Jasiu i Łukasz
Piast Czerwieńsk - Lider Swarzędz 1 - 5
Chłopcy bardzo szybko chcieli udowodnić że potrafią grać w piłkę i być może właśnie to sprawiło że przez dłuższą chwilę nie potrafili przełożyć tego na bramkę. Na szczęście był to mecz Alberta, który obsłużony przez kolegów lub też po samotnych rajdach strzelił w tym meczu aż cztery gole. Jednego gola po ładnej zespołowej akcji dołożył Michał. W tym meczu też padł najładniejszy gol turnieju i strzelił go Piast. Mecz pod całkowitą kontrolą ale powinien się zakończyć wyższą wygraną naszej drużyny.
bramki : Albert ( 4x ) i Michał
BSV Cottbus OST - Lider Swarzędz 0 - 3
Nasze kolejne spotkanie to konfrontacja międzynarodowa, polsko-niemiecka, jak zawsze z podtekstami. Szybko udało się nam strzelić bramkę po składnej akcji wykończonej przez Alberta. Kilka akcji stworzyła tez drużyna niemiecka lecz bez sukcesu. I dobrze.Kilka rozegraych akcji w tym meczu mogło się podobać. Granie z pierwszej piłki, mocne strzały, finezyjne podania czy też skuteczne dryblingi często wywoływały na trybunach zachwyt. W tym meczu na listę strzelców pięknym strzałem z lewej nogi wpisał się też Dawid. Przez moment nasi zawodnicy urządzili sobie kanonadę na bramkę aż w końcu Albert po raz kolejny wpisał się na listę.
bramki : Albert ( 2x ) i Guli
AP Falubaz Zielona Góra - Lider Swarzędz 0 - 1
Decydujący mecz na koniec zmagań grupowych. Przegrana eliminuje nas z walki w półfinale. Remis to nasz awans oraz awans Falubazu. Zwycięstwo to pierwsze miejsce w grupie i czekamy wyniki ostatnich meczy. Nasi zawodnicy dobrze rozpoczęli to spotkanie. Grali pewnie. Grali z polotem. Po kilku akcjach mecz się wyrównał. Ostrzał bramki Falubazu prowadził Dawid, Albert. Pięknym volleyem popisał się Michał. Chłopcy z Zielonej Góry prezentowali się również dobrze bo akcje jakie sobie wypracowywali mogłyby się kończyć golami. Ale my mamy Bruna. Jego spokój, opanowanie pomogły w tym meczu. Falubaz pragnący gola popełnił błąd i Lider wyprowadził kontrę. W sobotę wyjścia w kontrze to specjalność Alberta. Mocny strzał w długi róg i prowadzimy 1-0. Wychodzimy z pierwszego miejsca w grupie i w półfinale nie musimy grać e Śląskiem.
bramki : Albert
Półfinał
Miedź Legnica - Lider Swarzędz 0 -3
W tym meczu Miedź miała ogromną ochotę by udowodnić naszym zawodnikom swoją wyższość. Trener Arek przed każdym pojedynkiem motywował chłopców. I robił to bardzo dobrze bo od początku graliśmy skoncentrowani. Agresywnie. Skutecznie. Sobota to popisy strzeleckie Alberta. W tym meczu właśnie on otworzył wynik. Akcje Miedzi również były składne i groźne. Nasz bramkarz tego dnia nie popełniał błędów i gramy na zero z tyłu. Dzięki spokojowi w obronie na lewym skrzydle w tym meczu szalał Jasiu ( wiem że to słowo może niektórych szokować ale tak było ). Pierwsza próba zakończyła się strzałem z lewej nogi ale minimalnie nie celnie. Kolejna akcja to minięcie dwóch zawodników Miedzi, bramkarz wychodzi Jasiu zakłada mu "siatkę" i mamy 2 - 0. Zmiany. Gra cała drużyna. Jedną z akcji kończy pięknym strzałem Stasiu Grupiński. Pełna kontrola spotkania przez drużynę ze Swarzędza.
Wielki finał X TURNIEJU GWIAZDKOWEGO
Akademia Śląsk Wrocław - UKS Lider Swarzędz 4 -0
Mamy już takie szczęście że nasi grupowi rywale prezentują wysoki poziom i sporo sił kosztuje nas dotarcie do finału. Śląsk miał grupę, która nie sprawiła żadnych problemów. Rozmowy na trybunach wskazywały że tylko Lider Swarzędz może zagrozić Śląskowi. To słowa wypowiadane przez rodziców zawodników Śląska po meczu półfinałowym, w którym pokonali Stelmet I ZG aż 8 - 0.
Pierwszy gwizdek, mecz się rozpoczyna. Widać w tym meczu, że rzemiosło piłkarskie jest znane dobrze jednej i drugiej stronie. Prowadzenie piłki, podanie, granie z pierwszej piłki, strzały, parady. To się podobało. Mieliśmy swoje akcje na początku meczu ale niestety ani Albert , ani Jasiu , ani Dawid czy też Michał nie znaleźli drogi do bramki. Śląsk zaczął grać szybciej a my narażaliśmy się na ich kontry i straciliśmy bramkę. Wyrównany mecz w środku pola nie przełożył się na wynik. Śląsk pokazał w tym meczu skuteczność. To właśnie tego nam zabrakło bo każdy pozostały element był na remis. We finale podobnie jak we wszystkich poprzednich meczach zagrała cała drużyna. Mecz skończył się zasłużonym zwycięstwem Śląska Wrocław 4 - 0 .
.Nasz finałowy przeciwnik to Akademia Śląsk Wrocław. Ten sam , który wygrał turniej REDECO CUP. Ten sam , którego gościliśmy w Swarzędzu na turnieju halowym i ten właśnie turniej wygrał. Akademia to najlepsza drużyna z tego rocznika. By być jej zawodnikiem należy przejść testy, reprezentować wysoki poziom i co pół roku walczyć o miejsce w tej drużynie Mimo wyniku nie musimy czuć się gorsi. Chłopcy zasłużyli na brawa.
Dodam tylko że trzecie miejsce zajął AP Falubaz ZG poknując Miedź Legnica a dalsze miejsca przypadły kolejno Stelmet I ZG, Arce Nowa Sól, BSV Cottbus OST, Stelmetowi II ZG, Piastowi Czerwieńsk, SV Trebensdorf.
Podsumowując X Turniej Gwiazdkowy należy być bardzo zadowolonym z postawy naszych zawodników. Grali szybko, skutecznie. Zmiany dawały korzyść bo każdy wchodzący chłopiec chciał dołożyć coś od siebie, czuł się odpowiedzialny za wynik, czuł się w obowiązku dania siebie w 100 procentach. Albert z dziewięcioma bramkami został drugim najskuteczniejszym zawodnikiem turnieju. Wielkie brawa nalezą się Brunowi, który decyzją trenerów został wybrany Najlepszym Bramkarzem Turnieju.