Śremski powrót na ścieżkę zwycięstw
Liga wojewódzka: UKS Śrem - UKS Lider Swarzędz 1:3 (0:2)
Gole: ⚽ 0:1 Vogel (9' as. Rybarczyk) ⚽ 0:2 Maciejewski (37') ⚽ 1:2 Chudziak (46') ⚽ 1:3 Kowalewski (88' as. Kapustyński, wideo)
Widzów 41
Skład Lidera: Strugalski, Jokiel, Zaborniak, Fornalkiewicz, Wojciak (Lewandowski), Kapustyński, Koralewski (Górczewski), Rybarczyk (Kowalewski), Maciejewski (Ratajczak), Vogel (Staszyński), Książkiewicz oraz Chruścicki
Przyjechaliśmy do Śremu podrażnieni ubiegłotygodniową porażką w Trzciance i nastawieni na walkę o zwycięstwo. Było to widać od początku spotkania i dość szybko przyniosło efekt. Przejęta piłka trafiła do Rybarczyka, który z prawej strony boiska zagrał na lewą stronę pola karnego, a tam najprzytomniej zachował się Vogel kierując piłkę do bramki.
Prowadzenie pozwoliło nam uspokoić grę, ale śremianie odgryzali się groźnymi akcjami. Kilkukrotnie przed wyrównaniem ratowali nas obrońcy, paradami popisywał się też Strugalski. Z przodu też byliśmy skuteczni i przed przerwą dołożyliśmy drugiego gola. Dalekie wybicie Oliego połączone ze słońcem, które w pierwszej połowie świeciło w oczy defensorom gospodarzy, zaowocowały takim zagraniem obrońcy naszych rywali, że piłka trafiła pod nogi Maciejewskiego, który miał przed sobą już tylko bramkarza. Kacper sytuację wykorzystał.
Tak się zachłysnęliśmy tym prowadzeniem, że już w pierwszej poważnej akcji w drugiej połowie daliśmy sobie strzelić gola zdobytego przez bramkostrzelnego Chudziaka. Chwilę potem mógł już być remis, ale dopisało nam szczęście. Otrząsnęliśmy się i gra nieco się wyrównała, ale groźniejsi byli gospodarze. W końcówce jednak to my znów popisaliśmy skutecznością. Przerwana akcja Uczniowski Klub Sportowy Śrem zamieniła się w naszą kontrę - Kapustyński podaniem minął obronę gospodarzy stawiając Kowalewskiego w sytuacji sam na sam z bramkarzem. Dominik z zimną krwią zapewnił nam zwycięstwo.
W innym ważnym dla układu czołówki dzisiejszym spotkaniu Kania Gostyń pokonała KS Canarinhos Skórzewo 2:0 i nadal ma cztery punkty straty do nas. My pozostajemy liderem w tabeli i liczymy, że tak zostanie po czterech spotkaniach, które zostały do końca rozgrywek.